Pomyślcie może dałoby się zebrać podobną ekipę jak w zeszłym roku. Ja bym się pisał. Pozdrawiam>

Ja się wybieram, bo od kwietnia na żadnym szkoleniu nie byłam, a mam trochę kolejnych błędów do poprawki.
Niestety teraz nie jeżdżę, dwa tygodnie jestem chora, na antybiotyku, ale liczę, że do połowy października stanę na nogi. I na nartorolki

Ja niestety mam obawy czy dam tym razem radę dojechać Niestety dojazd do Istebnej ode mnie to już niezła wyprawa. Jeśli uda mi się ustawić wszystko z terminem to może dam radę. Dlatego nie mówię ostatecznie nie, ale jeszcze dam znać co i jak.

Z Poznania to chyba jakoś autostradami się da przez Łódź. Tak, czy siak odległość jest spora.

No jest, 450 km jak nic. Jednak do Karkonoszy mi najbliżej. W przypadku np tygodniowego wyjazdu taką odległość da się jakoś wkalkulować w wyjazd. Na weekend to jednak te 5 godzin jazdy w jedną i 5 godzin w drugą trochę czasu zabiera.

Ale za to na Skikome miałeś bliżej