Czeski cykl zawodów na nartorolkach opublikował kalendarz biegów na 2016 rok. Serial po raz kolejny urósł. Zaplanowano 10 zawodów w ciągu 5 weekendów od lipca do września. Wszystkie biegi odbywają się techniką klasyczną na czarnych, gumowych kołach. Zawody, z których większość to biegi pod górę (tzw. uphille), organizowane są tuż przy polsko-czeskiej granicy.

W środę 30 grudnia 2015, niemal przy samej polskiej granicy, Czesi korzystając z braku śniegu o tej porze w górach organizują otwarte zawody na nartorolkach. Po raz ostatni w tym roku można się pościgać techniką klasyczną na dystansie 15 lub 30 km.

Polacy zwyciężali i zajmowali wysokie miejsca w Mistrzostwach Czech rozgrywanych w Libercu w ostatni weekend września 2015. W sobotnich zmaganiach techniką dowolną w kategorii juniorów triumfował Dominik Bury, a niedzielny bieg techniką klasyczną w kategorii seniorek wygrała Sylwia Jaśkowiec.

W niedzielę 13 września 2015 w czeskich Karkonoszach odbyły się siódme już w tym sezonie zawody na nartorolkach pod górę zaliczane do cyklu Silvini Skiroll Classics. Podobnie jak we wszystkich edycjach rywalizowano techniką klasyczną, ale nowością w tej serii był bieg towarzyszący dowolną techniką, w którym bardzo dobrze wypadli Polacy.

Ćwierćmaraton na nartrolkach, czyli bieg na dystansie 10,5 km odbędzie się już w najbliższą niedzielę w Karkonoszach. W biegu pod górę będzie można rywalizować techniką klasyczną i dowolnie. Planowana jest też klasyfikacja dla startujących na pompowanych kołach.

W ostatni weekend sierpnia 2015 roku w północnych Czechach na samej granicy z powiatem kłodzkim odbyły się dwa biegi pod górę na nartorolkach zaliczane do syklu Silvini Skiroll Classic. W sobotnim Orlicky Rollerski Cup wystartowały gwiazdy ze światowej czołówki biegów narciarskich. W obu biegach Polacy zajmowali dobre miejsca.

Na granicy Czech i powiatu kłodzkiego 29 i 30 sierpnia odbędą się kolejne biegi pod górę techniką klasyczną na nartorolkach zaliczane do czeskiego cyklu Silvini Skiroll Classics. W sobotę bieg zaczyna się, a w niedzielę kończy, na samej polskiej granicy. Grzech nie wystartować.

Wyobraź sobie - w południowej Polsce padają roczne rekordy temperatur, a ty dajesz z siebie wszystko i wspinasz się na nartorolkach na szczyty o ponad 600 i 800 metrów wyżej, niż miejsce startu. To wszystko dzień po dniu. Tak wyglądały 3. i 4. wyścigi cyklu Silvinii Skiroll Classics (8-9 sierpnia). W zawodach startowali polscy amatorzy.

W drugi weekend sierpnia po raz drugi spotkają się zawodnicy rywalizujący na nartorolkach w cyklu Silvini Skiroll Classics. Na uczestników zawodów przyjeżdżających w czeskie Jesioniki czekają dwa ciężki i długie podbiegi. Impreza jest otwarta i skierowana do amatorów. W cyklu startują też Polacy.

W drugim wyścigu cyklu otwartych zawodów na nartorolkach w północnych Czechach - Silvini Skiroll Classics - zawodnicy pokonali dystans 13,5 km. Pierwszy odcinek o długości 6 km prowadził po płaskim, ostatnie 7,5 km trasy to ta sama droga, na której odbywały się zmagania dzień wcześniej. Po raz kolejny bieg wygrał Norweg.